Adelaide O'Keeffe - Lucy Hale

Imię i nazwisko: Adelaide „Addie” O'Keeffe
Data urodzenia: 29 lutego (16 lat)
Pochodzenie: Dystrykt 1
Obecne miejsce zamieszkania: Kapitol
Kierunek studiów, bądź wykonywany zawód: ---

Wygląd: Wysoka, szczupła dziewczyna o ciemnobrązowych włosach i dużych zielonych oczach.


Historia: Dawno, dawno temu (czyli mniej więcej dwadzieścia lat temu) spotkało się dwoje zupełnie nieznajomych sobie ludzi. Wpadli na siebie przypadkowo. Tak właśnie rozpoczęła się (nie)miłosna historia romansu przyszłych rodziców Addie.
On miał na imię Auden i był jubilerem. Zajmował się obróbką najpiękniejszych diamentów oraz innych kamieni szlachetnych, które noszone były przez mieszkańców Kapitolu.
Ona natomiast wywodziła się z ubogiej rodziny. Jedyną umiejętnością Alicii dzięki której dawała sobie radę w życiu, była znajomość podstaw medycyny. Zarabiała „na czarno” pomagając pacjentom pozbyć się uporczywych bólów głowy bądź lecząc lekkie skaleczenia.
Gdy tylko ogłosili światu wieść o swoich zaręczynach, rodzina Auden’a stanowczo się temu sprzeciwiła. Jego rodzice (a zarazem dziadkowie Adelaide) uważali, że wybranka ich syna uwiodła go dla pieniędzy. Oczywiście były to nieprawdziwe domniemania, bowiem Alicia kochała swojego narzeczonego do szaleństwa, a jej uczucie było równie mocno przez niego odwzajemnione.
Pomimo niechęci ze strony najbliższej rodziny (naśladując szekspirowskich Romeo i Julię), Alicia oraz Auden postanowili się pobrać. Ich małżeństwo było szczęśliwsze, lecz prawdziwa euforia ogarnęła małżonków dopiero po narodzinach pierwszego dziecka.
I tu mała niespodzianka, gdyż pierworodną państwa O’Keeffe wcale nie była Addie, lecz jej starszy brat Blake. Chłopak był oczkiem w głowie rodziców, od małego rozpieszczany, przyciągał najwięcej uwagi rodziców. Rodzice Addie po jego narodzinach czuli się spełnieni. Uważali, że już niczego więcej od życia nie potrzebują. Chcieli tylko w spokoju wychować syna i nic więcej.
Niestety ich plany zostały pokrzyżowane przez jedną małą „wpadkę”. Gdy po czterech latach okazało się, że Alicia zaszła po raz drugi w ciążę, oboje nawet nie starali się kryć swojego niezadowolenia. Rozważali nawet nad usunięciem dziecka, lecz w ostateczności zdecydowali się na zachowanie kolejnego potomka. W ich sercu zrodziła się nadzieja dotycząca wydania na świat kolejnego syna.
Cóż, i tym razem im się nie powiodło. Dwudziestego dziewiątego lutego (przedziwna data, nieprawdaż?) na świat przyszła córka państwa O’Keeffe, dziewczynka została nazwana Adelaide.
Wbrew pozorom jej dzieciństwo niczym wcale nie było takim sielskim i beztroskim. Rodzice traktowali malutką Addie bardzo oschle. Nigdy jej nie chwalili, nie podziwiali. Całą swoją uwagę wciąż skupiali na ich ukochanym synku, poświęcając dziewczynce jak najmniej czasu. Przez obojętność rodzicieli, Adelaide musiała już od początku swojej młodości bardzo szybko się usamodzielnić. Już w dzieciństwie zdała sobie sprawę, że w przyszłości będzie zdana tylko na siebie. W tym okresie również jej nieufność w stosunku do innych ludzi zaczęła wzrastać.
Niespodziewanie wydarzyło się coś czego nikt w rodzinie O’keeffe w ogóle się nie spodziewał. Addie miała dziewięć lat, gdy usłyszała wieść o śmierci brata. Blake zginął w niewyjaśnionych okolicznościach, których nigdy nie udało jej się poznać.
Cała rodzina pogrążyła się w żałobie, a ona… Cóż, Addie wcale nie było żal Blake. Wręcz przeciwnie po jego zgonie miała cień nadziei, iż może rodzice zaczną jej okazywać trochę więcej ciepła i miłości. Niestety, myliła się. Alicia oraz Auden stali się w jej stosunku jeszcze bardziej szorstcy i oschli.
W końcu dziewczyna nie wytrzymała. Życie z rodzicami stało się dla niej tak bardzo nieznośne, że postanowiła uciec z domu. Nie miała się czym martwić, gdyż dobrze wiedziała, że nikt i tak nie będzie nawet próbował jej szukać. Przewidywania Addie sprawdziły się. Przez kilka pierwszych lat błąkała się po terenach pierwszego dystryktu. Ćwiczyła wtedy umiejętności takie jak strzelanie z łuku, bieganie, czy rozpoznawanie ziół leczniczych. Całkiem nieźle dawała sobie radę.
W pewnym momencie udało jej się zawędrować do Kapitolu, gdzie obecnie przebywa. Tak, przebywa, a nie mieszka. Nie zajmuje się żadnym konkretnym zajęciem, żyje głównie z kradzieży i innych przekrętów.

Charakter: Addie należy do osób, których charakteru nigdy do końca nie poznasz za pierwszym razem. Musi przebywać z nią dostatecznie długo aby poznać całkowitą prawdę na temat osobowości tej dziewczyny, co nawiasem mówiąc wcale nie jest rzeczą zbyt łatwą do wykonania.
Addie jest skryta w sobie i bardzo nieufna w stosunku do obcych jej osób. Trochę tajemnicza, nie lubi ujawniać szczegółów związanych ze swoim życiem. Nigdy nie mówi za dużo o sobie. Małomówna. Jest indywidualistką, która lubi przebywać w samotności. Niczym kot zawsze podąża tylko swoimi drogami, nie podąża ślepo za innymi.
Jej umysł jest niezależny, a charakter samodzielny, nie poddający się kontroli innych. Jest przy tym dość krańcowa, ekscentryczna i ma silne poczucie własnej niezależności: nie pozwala się ograniczać. Ożywia ją żądza przygód, wiara w siebie, a jej aspiracje są bardzo wysokie.
Nie potrafi usiedzieć zbyt długo w jednym miejscu. Lubi stale zmieniać miejsca zamieszkania, co między innymi przyczyniło się do jej ucieczki z domu.
Potrafi dać sobie radę w życiu. Jest niezależna, nie cierpi gdy ktoś próbuje ingerować w jej życie. Swoje zamiary oraz projekty wprowadza w czyn i ostatecznie realizuje najzupełniej samodzielnie - bez pomocy innych. Czyny Addie mówią za nią głośniej, aniżeli słowa.
Polega na tylko sobie. Nie ufa innym. Jest samowystarczalna. Nie potrzebuje innych do realizowania swoich celów oraz marzeń. Adelaide to typ samotniczki. Jest niezbyt towarzyska - prowadzi życie w odosobnieniu. Bywa zamknięta w sobie. Komuś z zewnątrz jest bardzo trudno się do niej zbliżyć. Chodzi własnymi drogami, wytycza sobie własne ścieżki w życiu i nie ma najmniejszej ochoty na to aby ktoś za nią podążał.
Lecz gdy jakaś osoba będzie na tyle wytrwała i niezłomna aby chcieć zaprzyjaźnić się z nią, to być może jej się to uda. Wtedy ten ktoś zyska naprawdę wspaniałą przyjaciółkę, która zawsze będzie się starała go wspierać. Nigdy nie okłamie, nie wyda sekretu, który ktoś powierzył jej w zaufaniu.
Posiada dość niestały charakter, nie odznacza się zamiłowaniem do porządku, a jej zmienne nastroje dokuczają otoczeniu. Niezależna umysłowo - potrafi też być samowolna i zuchwała, nie ma zamiaru jednakże zbytnio się wysilać w życiu.
Nade wszystko ceni sobie wolność, nic sobie nie robi ze zdania innych; nie zwraca uwagi na otoczenie, idzie w życiu swoim własnym niezależnym szlakiem, a jej silna wiara w siebie i we własne zdolności. Niechętnie wyzbywa się jakiejś rzeczy, o ile w zamian nie dostaje czegoś innego i lepszego.
Nie posiada zbyt dużych skrupułów. W życiu jest zdolna do wszystkiego aby tylko przetrwać. Potrafi okraść, okantować, a być może nawet i zabić…

Zainteresowania i pasje: Addie odznacza się wyśmienitą sprawnością fizyczną. Potrafi bardzo szybko biegać. Jednakże lubi także od czasu po ścigać się z własnym cieniem (czytaj: uprawiać jogging) tak dla przyjemności, oraz aby zachować dobrą kondycję. Poranne przebieżki stały się dla niej codzienną rutyną, której nigdy nie jest w stanie sobie odmówić.
Lubi również wybierać się do lasu i odpoczywać w cieniu drzew. Tylko tak potrafi się zrelaksować bądź odprężyć. Przebywając w ciemnych zakamarkach, okryta koronami wysokich drzew czuje się bezpiecznie. Las jest również idealnym miejscem na polowania, które także są jej pasją.
Ogólnie więc mówiąc, Addie najchętniej spędza swój wolny czas przebywając na świeżym powietrzu.

Ciekawostki:
- Podczas żałoby po śmierci brata ani razu nie ubrała się na czarno.
- Jako mała dziewczynka pasjonowała się odrywanie głów swoich lalek.
- Tylko najbliższym przyjaciołom pozwala zwracać się do siebie "Addie".
- Chciałaby zwiedzić i poznać życie we wszystkich dystryktach Panem.
- Zdarzało się, że miewała myśli samobójcze.

Kosgłos

Śliczna Karta postaci, co prawda Addie to kolejna osoba, która uciekła ze swojego domu, ale co tam ;p.

Jeszcze AKCEPT ode mnie .